1K. ,,Wszystkie nasze obietnice" - Colleen Hoover


Autorka: Colleen Hoover
Tytuł: Wszystkie nasze obietnice
Tłumaczenie: Aleksandra Żak
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 293

,,Wszystkie nasze obietnice” czyli najlepsza książka Colleen Hoover.
     Wiem, wiem…. Twórczość Colleen Hoover można kochać bądź nienawidzić. Ja należę do tej pierwszej grupy. Dumnie przeczytałam jej wszystkie książki (oprócz dodatków do Hopeless) i z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że z nich wszystkich właśnie ,,Wszystkie nasze obietnice” jest 10/10.
     Książka jest podzielona na dwie perspektywy: Wtedy i Teraz. Na beztroski czas gdy główni bohaterowie się dopiero co poznają i ich miłość rozkwita oraz na trudniejszy czas, już po kilku latach związku. Związku w którym pojawiają się problemy i przeszkody życia (nie)codziennego. Ta historia pokazuje jak osoby, które kiedyś się bardzo kochały oddalają się od siebie i stają się sobie obce. Kiedy pojawi się jakaś przeszkoda czasem nie jesteśmy w stanie, bądź nie chcemy, sobie z nią poradzić. Nawet pomimo starań.
     Spójrzmy na to z takiej perspektywy. Z założenia każda para musiała być kiedyś w  sobie zakochana. Jak to się dzieję, że po latach ta miłość niekiedy nawet potrafi się przerodzić w nienawiść? Wiadomo, z czasem niedopasowanie charakterów, ale myślę, że w dużej ilości przypadkach zawodzi brak rozmowy. Taką też dałam diagnozę naszym głównym bohaterom książki czyli Quinn i Grahamowi. W ich życiu pojawiła się nie lada przeszkoda, z którą nie potrafili sobie poradzić. Czy będą potrafili uratować swój związek?

Opiszę tą książkę kilkoma słowami:
MIŁOŚĆ
OBIETNICA
TĘSKNOTA
CIERPIENIE 
CZAS

     Czytałam tę książkę dwa razy. Pierwszy raz parę lat temu, drugi raz ponad miesiąc temu. Przyznam się szczerze, że zanim zrobiłam reread nie pamiętałam dużo szczegółów. Natomiast kiedyś Oliwia mi powiedziała, że ona nie zawsze pamięta wydarzenia czy bohaterów książki, natomiast zawsze pamięta emocje jakie towarzyszyły jej podczas czytania danej książki. Ja pamiętałam, że ,,Wszystkie nasze obietnice" wywołały u mnie skrajne emocje. Pamiętałam miłość do tej książki oraz jak ona połamała moje serce na kawałeczki. Za drugim razem te kawałeczki były jeszcze mniejsze... Znacie to uczucie, że z biegiem czasu z niektórych książek się wyrasta? Ja myślę, że z tą powieścią będzie u mnie na odwrót. Im będę starsza tym bardziej będę ją doceniać i kochać 💗

Na koniec się podzielę moim ulubionym cytatem z tej książki:

,,Kiedy byłam na studiach, kazano mi napisać artykuł o małżeństwie z sześćdziesięcioletnim stażem. Oboje byli po osiemdziesiątce. Gdy przyjechałam zrobić z nimi wywiad, byłam zadziwiona tym, jacy są zgrani. Sądziłam, że po sześćdziesięciu latach ma się dość tej drugiej osoby. Ale oni patrzyli na siebie, jakby wciąż się nawzajem szanowali i podziwiali, choć z pewnością przeszli razem niejedno.
Zadałam im różne pytania, a najbardziej poruszyła mnie odpowiedź na ostatnie z nich: „Jaki jest sekret idealnego małżeństwa?”.
Starszy pan pochylił się do przodu i spojrzał na mnie z powagą. „Nasze małżeństwo nie było idealne – powiedział. – Żadne małżeństwo nie jest. Zdarzało się, że żona z nas rezygnowała. Częściej zdarzało się, że rezygnowałem z nas ja. Sekret naszego długiego stażu polega na tym, że nigdy nie zrezygnowaliśmy w tym samym czasie”.”

Dajcie szansę tej książce, zasługuję na to. Tak samo jak Wy zasługujecie na to, żeby ta historia zagościła w Waszym życiu. Na pewną znajdziecie w niej choć cząstkę dla siebie .


PIozdrawiam,
Kaja π 

Komentarze

  1. Nie miałam jeszcze okazji zajrzeć do tej książki. Jej fabuła mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej książki autorki nie miałam okazji czytać. Skoro in starszym się jest, tyn bardziej się ją doceniam, to dam jej szansę.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

9. "Homo artist" - Michał Jakub Krym

7. [PRZEDPREMIEROWO] "Marriage For One" - Ella Maise

10. "Pasterze dolin" - Elżbieta Juszczak