44. Zbuntowana - Veronica Roth


Autor: Veronica Roth
Tytuł: Zbuntowana
Tłumaczenie: Marta Czub, Ewa Ratajczyk
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 368


Hej!
W dzisiejszej recenzji zapoznam Was z moimi odczuciami względem "Zbuntowanej". Drugiej części trylogii "Niezgodna".

Jeden wybór może cię zmienić.
Jeden wybór może cię zniszczyć...

Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) to pięć frakcji, na które podzielone jest społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy przechodzi test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musi wybrać frakcję. Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony. Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest niezgodny - i musi być wyeliminowany...


"Moim zdaniem płaczemy po to, aby uwolnić naszą zwierzęcą część, nie tracąc człowieczeństwa."

Dzień, w którym Tris dokonała swojego wyboru, porzucając Altruizm dla Nieustraszoności, zburzył jej świat, pozbawił rodziny, zmusił do ucieczki, ale i połączył z Tobiasem - Nieustraszonym o stalowych oczach. Jego uczucie pomaga jej przetrwać wśród nieustannej walki, śmierci i krwi. Tylko on rozumie dręczący ją żal i wyrzuty sumienia. I tylko on zna jej tajemnicę...

"Prawda, jak dzikie zwierzę, jest zbyt silna, by pozostać w zamknięciu."


Konflikt pomiędzy frakcjami zmienia się w wojnę, łowcy zawzięcie tropią niezgodnych. Wśród Nieustraszonych szerzy się zdrada. A Tris staje przed nowym wyborem - jeszcze bardziej nieuniknionym i jeszcze bardziej dramatycznym. Czy zaryzykuje wszystko, żeby ocalić tych, których kocha?


"Poczucie winy nie jest tak ciężkie jak poczucie straty, ale więcej Ci zabiera."

Niestety, ale ta część podobała mi się nieco mniej niż pierwsza. Tutaj z początku się nudziłam. Czekałam, aż coś zacznie się dziać. Nie było tutaj tyle akcji co w poprzedniej części. I to nieco osłabiło pozycję. Dopiero pod koniec działo się tyle, że nie mogłam odłożyć książki na bok, tylko musiałam ją dokończyć.


"Każdy z nas toczy wewnętrzną wojnę. Czasem to ona utrzymuje nas przy życiu. A czasem to ona nam zagraża."


W głównych bohaterach widać zmiany. Czasami Tobias, którego kocham mnie irytował, ale umiałam go usprawiedliwić. Mimo wszystko chciałabym uniknąć podobnych sytuacji w kolejnej części, którą i tak mam zamiar przeczytać. 

"Ale pamiętaj, że czasem ludzie, których nękasz, stają się silniejsi, niżbyś chciała."

Wydaje mi się, że fabuła wlecze się na samym początku, gdy bohaterowie przybywają do frakcji. Tam niestety brakuje mi tego czegoś, co wzbudziłoby napięcie. Teoretycznie są tam jakieś elementy niepokoju i tak dalej, ale niestety to mnie nie przekonało. Na szczęście mimo przeciągłej fabuły na początku jakoś w połowie się przełamałam i coś mnie porwało. Nie potrafię powiedzieć co, ale przewróciłam stronę i zostałam pochłonięta. 

"(...) przypominała mi, dlaczego przede wszystkim wybrałam Nieustraszonych: nie dlatego, że są idealni, ale dlatego, że żyją. Dlatego, że są wolni."

Zaczęłam dostrzegać pozytywne strony bohaterów i ich czynów. Samo zakończenie było dla mnie tak emocjonujące, że nie mogłam zasnąć dopóki nie przeczytałam ostatniego zdania. Postanowiłam jednaj, że troszkę poczekam zanim zabiorę się za kolejną i zarazem ostatnią część. Mam teraz dużo czasu i jeszcze więcej książek, więc nie będę się nudziła. W poniedziałek  rozpoczyna się Read Week, więc mam już plany na cały tydzień, a potem będzie czas na książki ze współpracy. 

"Strach jest potężniejszy niż ból."

Oprócz początku książkę czytało mi się bardzo szybko. Styl autorki bardzo mi się podoba i wiem, że nie zakończę przygody z Veronicą Roth na jej trylogii. 

"-Śpij - szepce - Odpędzę koszmary, jeśli znów się pojawią.
- A jak?
-Pięściami, oczywiście."

Ocena książki: 6/10




Buziaki, Oliwia ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

9. "Homo artist" - Michał Jakub Krym

7. [PRZEDPREMIEROWO] "Marriage For One" - Ella Maise

10. "Pasterze dolin" - Elżbieta Juszczak