34. Morze Potworów - Rick Riordan


Autor: Rick Riordan
Tytuł: Morze Potworów
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska
Wydawnictwo: Galeria Książki
Liczba stron: 279


Hej!
Dzisiaj zapraszam Was na coś, co pokochałam. Drugi tom z serii Percy Jackson.

Potwory nigdy nie umierają. Powstają na nowo z chaosu i barbarzyństwa, które zawsze kotłują się pod powierzchnią cywilizacji...

Siódma klasa była dla Percy'ego Jacksona wyjątkowo spokojna. Żaden potwór nie przedostał się na teren jego nowojorskiej szkoły. Ale kiedy niewinna gra w zbijanego z kolegami z klasy zmienia się w śmiertelną rozgrywkę z brutalną bandą olbrzymów-ludożerców... sprawy przyjmują paskudny obrót. Niespodziewana wizyta Annabeth, przyjaciółki Percy'ego, oznacza kolejne złe wieści: magiczna granica broniąca Obozu Herosów została zniszczona przez truciznę podrzuconą przez tajemniczego wroga. Jeśli lekarstwo nie znajdzie się na czas, jedyna bezpieczna przystań dla herosów przestanie istnieć.

W porywającym, dowcipnym i cieszącym się ogromną popularnością dalszym ciągu opowieści rozpoczętej w Złodzieju pioruna Percy wraz z przyjaciółmi musi udać się w rejs po Morzu Potworów, aby ocalić obóz. Najpierw jednak odkryje szokującą rodzinną tajemnicę, która każe mu się zastanowić, czy to, że Posejdon uznał go za syna, jest zaszczytem czy okrutnym żartem.

"Nie wolno przekreślać nikogo z rodziny, niezależnie od tego, jak ten ktoś się o to stara. Nie ważne,jak bardzo cię nienawidzą,jak cię zawstydzają albo po prostu nie doceniają twojego geniuszu, mimo że wynalazłeś internet..."


Tak jak w poprzedniej części Rick Riordan zawładnął moim sercem. 
Wiedziałam, że ta seria jest wspaniała i nie mogę się doczekać, kiedy zapoznam się z dalszymi losami młodych przyjaciół, ponieważ to co czytam jest niesamowite.

Bohaterowie, tak jak w poprzedniej części niesamowicie wykreowani. Nie dość, że powracają bohaterowie, których już znamy i kochamy, to również Riordan zaskakuje nas zupełnie nowymi postaciami.

"Złożyłem w myślach obietnicę bogom, że jeśli przeżyjemy tę przygodę, powiem Annabeth, że jest genialna. Najgorsze było to, że bogowie zwykle trzymają za słowo."

Poznajemy miejsca nam znane, ale jednak nieznane. Riordan z czegoś oczywistego tworzy coś, czego się nikt nie spodziewa.
Rick w swoje dzieła wplata poznawaną przez nas od dziecka mitologię. Dowiadujemy się nowych, niesamowitych rzeczy. 
Wiadome, że jego książki są wytworem wyobraźni, ale to nie ma znaczenia, gdy człowiek się wciągnie.

"Morał? - spytał Hermes. - Na bogów, traktujesz to jak bajkę. A to najprawdziwsza prawda. Czy z prawdziwej historii ma płynąć morał?"

Ocena książki: 10/10



Buziaki, Oliwia ;)

Komentarze

  1. ta nuta pasuje tu,ogólnie fajnie, że dodałaś cytaty to urozmaica recenzje :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

9. "Homo artist" - Michał Jakub Krym

7. [PRZEDPREMIEROWO] "Marriage For One" - Ella Maise

10. "Pasterze dolin" - Elżbieta Juszczak