12. Gwiazd naszych wina - John Green



Autor: John Green
Tytuł: Gwiazd naszych wina
Tłumaczenie: Magdalena Białoń-Chalecka
Wydawnictwo: Bukowy las
Liczba stron: 312



Cześć!

Zapraszam Was dzisiaj na kolejną recenzję. Dzisiaj opowiem wam o książce Johna Greena "Gwiazd naszych wina".

Może "okay" będzie naszym "zawsze".

Hazel choruje na raka i mimo cudownej terapii dającej perspektywę kilku lat więcej, wydaje się, że ostatni rozdział jej życia został spisany już podczas stawiania diagnozy. Lecz gdy na spotkaniu grupy wsparcia bohaterka powieści poznaje niezwykłego młodzieńca Augustusa Watersa, następuje nagły zwrot akcji i okazuje się, że jej historia być może zostanie napisana całkowicie na nowo.

Wnikliwa, odważna, humorystyczna i ostra książka to najambitniejsza i najbardziej wzruszająca powieść Johna Greena, zdobywcy wielu nagród literackich. Autor w błyskotliwy sposób zgłębia ekscytującą, zabawną, a równocześnie tragiczną kwestię życia i miłości.

Kolejna książka Johna Greena przeczytana. :D Jestem zadowolona, ponieważ poprzednia jego książka, którą przeczytałam "Will Grayson, Will Grayson" nie była najlepszą pozycją, którą czytałam. Za to "Gwiazd naszych wina" to powieść niesamowita. Poznawałam ją z zapartym tchem.

Książka ta opowiada o miłości i również chorobie Hazel i Augustusa. Szesnastolatka choruje na raka. Ma trudne życie i nie jest z niego zadowolona. Ma wyrzuty sumienia. Uważa, że gdyby nie jej zdrowie matka mogłaby wiele więcej zrobić dla siebie. Co jakiś czas dziewczyna chodzi na spotkana do Dosłownego Środka Serca Jezus i słucha jak inni dostrzegają swoją chorobę. Pewnego razu spotyka tam Gusa. Jest on przyjacielem Isaaca, który przez raka stracił wzrok i nie tylko. Augustus był kiedyś chory, ale został wyleczony. Jako zdrowy człowiek spostrzega świat inaczej. Jest przystojny i ma niesamowite poczucie humoru i duży dystans do siebie, jak i do innych.

Miłość przedstawiona w tej książce nie jest pierwszoplanowa. John Green w swoich powieściach stara się przekazać jak najwięcej mądrości. Jest to coś cudownego, ponieważ rzadko teraz spotkać tak dobre książki i do tego dostarczające tyle wiedzy z życia codziennego.

Przyroda przedstawiona w "Gwiazd naszych wina" jest pięknie wykreowana. Szczególnie, gdy Hazel i Augustus wyruszają do Amsterdamu. Opis tego co widzą jest niesamowity. Czytałam, że gdy Green pisał tę książkę wyjechał na jakiś czas właśnie do Amsterdamu. Dlatego przyroda w tej powieści jest taka żywa. Jest to coś niesamowitego.

"Gwiazd naszych wina" wydane przez Bukowy las jest przepiękne. Czcionka jest przyjemna dla oka, a okładka boska. Wydania z okładką filmową jak i oryginalną są nieziemskie. Sama nie wiem, która jest ładniejsza. Ja czytałam książkę ze zdjęciami z filmu w środku. Były one piękne i dobrze przemyślane. Uważam, że takie "dodatki" do książki są świetne. 

Podsumowując to najlepsza powieść Johna Greena jaką do tej pory czytałam. Nie mogę doczekać się kolejnych przygód z tym autorem. Jak na razie w kolejce czekają "Papierowe miasta" i "Szukając Alaski".

Ocena  książki: 10/10


Buziaki, Oliwia ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

9. "Homo artist" - Michał Jakub Krym

7. [PRZEDPREMIEROWO] "Marriage For One" - Ella Maise

10. "Pasterze dolin" - Elżbieta Juszczak