3. MARVEL dla dzieci - porównanie

Cześć!
Przychodzę dzisiaj do Was z recenzjami kilku książeczek dla młodszych czytelników oraz z porównaniem tytułów z zagranicznymi wydaniami. Jakiś czas temu kupiłam książeczki MARVEL z serii Początek. W Polsce zostały wydane cztery pozycje i chcę o nich opowiedzieć. Dodatkowo udało mi się znaleźć zagraniczne wydania, a że mój angielski jest okropny stwierdziłam, że to może być dobry pomysł, żeby się nieco pouczyć. W końcu książki dla dzieci to chyba najlepszy sposób na naukę.
 

Jako pierwszy pojawia się Captain America, ze względu na to, że nie posiadam tego tytułu w wersji angielskiej. Historia zaczyna się od opowiedzenia, jak powstała Ameryka. Wiele ilustracji obrazuje króciutkie zdania. Niestety nie minęło dwieście lat, jak istnieją Stany Zjednoczone i rozpoczyna się wojna. Marzenia o nowym życiu zostają zniszczone. Główny bohater Steve Rogers postanawia walczyć za kraj. I tak rozpoczyna się przygoda, którą młodzi czytelnicy mogą poznać. Książeczka ma wiele kolorowych obrazków, które przyciągają wzrok i mało tekstu. Najmłodsi czytelnicy, którzy nie lubią książek mogą pokochać te tytułu właśnie ze względu na ilość tekstu i obrazków. Miłośnicy MARVELa dzięki serii "Początek" mogą zaprosić swoje pociechy do tego świata, już od najmłodszych lat.




Spider-Man to chyba najbardziej znany bohater. Dzieci uwielbiają przebierać się za tą postać, dlatego nie mogło zabraknąć tutaj i jego historii. Książeczka opowiada o powstaniu Spider-Mana. Mądry, nielubiany uczeń zostaje ugryziony przez pająka i zyskuje niesamowite moce. Tą właśnie przygodę poznaje czytelnik. Jest to chyba wszystkim znana przemiana. Warto jednak sięgnąć po opowiadania wydawnictwa Ameet. Jest to frajda dla dzieci, ale również dla dorosłych. Najmłodsi mogą nacieszyć oczy kolorami, a starsi mogą spędzić trochę czasu razem z dziećmi. Zabawa gwarantowana!
Jak wcześniej pisałam posiadam niektóre tytuły w wersji angielskiej. I co mogę powiedzieć? Szczerze uważam, że wydanie polskie jest lepsze. Zacznijmy od rozmiaru. Książka po polsku jest prawie połowę mniejsza od wydania zagranicznego, ale wydaje mi się, że taka wielkość jest wystarczająca dla tych historyjek. Obrazki są nieco mniejsze, ale to jedyny minus (no może jeszcze tłumaczenie Spider-Mana jako Człowiek-Pająk). Wszystkie inne różnice są na naszą korzyść. Rysunki są barwniejsze, kolory żywsze, a wklejka jest najlepsza na świecie. Jestem zadowolona, że polski wydawca postawił na kolorowy rysunek z bohaterem, a nie jak w oryginalnym wydaniu czarne pajączki z siecią na czerwonym tle. Treść jest bardzo dobrze odwzorowana. Zdania bywają wręcz identyczne, więc nic nas nie ominie. 












Był już Kapitan Ameryka, był Spider-Man, więc czas na Thora. Historia tego bohatera najbardziej różni się od filmowych przygód. Z tego powodu opowiadanie to przeczytałam z największym zainteresowaniem. Jest to mój ulubiony "Początek". Jak w pozostałych wydaniach jest to barwnie ilustrowana historia Thora. W książeczce tej zobaczymy również Lokiego, Odyna i przyjaciół tytułowej postaci. W tym przypadku wydanie zagraniczne lepiej odwzorowuje poznawaną historię, ponieważ możemy dostrzec na obrazkach więcej szczegółów. W mniejszej wersji jest to nieco utrudnione. Natomiast wklejka jak zwykle w wydaniu polskim jest dużo lepsza. Thor na gwieździstym tle jest fenomenalny. Zagraniczne wydanie natomiast prezentuje młoty w chaotycznym nieładzie. W "Thor. Początek" znajdziemy najwięcej akcji. Różnego rodzaju walki przykuwają uwagę czytelnika. Dodatkowo jest to książeczka, która ma wspaniałe przesłanie. Bohaterem może być tylko ten, który ma w sobie pokorę. I tego uczy się Thor na kartach tej przygody. 




Ostatnia historyjka, która ukazała się w Polsce to początki X-Menów. Ten odłam MARVELa jest mi najmniej znany, więc miałam okazję poznać coś zanim obejrzę filmy. Z tego powodu nie jestem w stanie określić, jak bardzo to opowiadanie jest zbliżone do historii z dużego ekranu. Mimo wszystko czytając tę książeczkę bawiłam się bardzo dobrze. Na początku poznajemy małego Charles'a Xavieram który ma trudne dzieciństwo i lata młodzieńcze. Postanawia poświęcić się nauce i odkrywa kim tak naprawdę jest. To staje się początkiem niesamowitej podróży wielu postaci. Nie jest to łatwa droga, ale warta swojej ceny. Różnice w wydaniach są identyczne, jak w pozostałych pozycjach. Inne wklejki, gdzie polska wersja jest pełna kolorów i postaci, a angielska wersja nudna i jednolita. To jedyna rzecz rzucająca się w oczy. 



Podsumowując szczerze mogę powiedzieć, że polskie wydania są lepsze pod wieloma względami. Cieszę się, że miałam okazję zapoznać się z tymi książeczkami. W wersji angielskiej są jeszcze początki Iron Mana oraz Hulka. Wątpię, że kiedyś te tytuły ukażą się w polskiej wersji, ale nadzieja umiera ostatnia. Może kiedyś uda mi się w takiej wersji poznać przygody pozostałych bohaterów. Na zakończenie pozostaje mi tylko polecić te małe książeczki. Wierzę, że młodsi czytelnicy będą się świetnie przy nich bawić... i dorośli też. 

"Wielka władza wiąże się z wielką odpowiedzialnością."

Buziaki, Oliwia ;)

Komentarze

  1. Jak fajnie, że polska edycja jest lepsza. Dla fanów Marvela to na pewno pozycje obowiązkowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę, że nasze wydanie bardziej mi się spodobało 😊

      Usuń
  2. Ciekawa alternatywa dla młodszych czytelników. Miło słyszeć, że polskie wydanie jest lepsze.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

9. "Homo artist" - Michał Jakub Krym

7. [PRZEDPREMIEROWO] "Marriage For One" - Ella Maise

10. "Pasterze dolin" - Elżbieta Juszczak