9. "Homo artist" - Michał Jakub Krym


Autor: Michał Jakub Krym
Tytuł: Homo artist
Wydawnictwo: BookEdit
Liczba stron: 53

Cześć!
Dzisiaj w końcu nadszedł dzień recenzji. Trochę nas tutaj nie było, ale nieco bardziej zajęłyśmy się kanałem. Zapraszam Was na recenzję "Homo artist".

Debiut Michała "Homo artist" zaciekawił mnie, gdy tylko w Internecie zobaczyłam okładkę. Ci którzy mnie nieco znają wiedzą, że uwielbiam mity, legendy oraz czasy średniowieczne, ale przede wszystkim czasy starożytne. W takiej sytuacji widząc Herę i Prometeusza na czarnym tle, nie mogło być inaczej, musiałam zapoznać się z tą pozycją. 

Niewiele wiedziałam o tej książce zanim zaczęłam ją czytać, ale też wiele wiedzieć nie chciałam. Dopiero podczas otwarcia "Homo artis" dowiedziałam się, że to esej na temat przemyśleń autora. Doskonale znamy określenie homo sapiens. Najmłodsi uczniowie mają świadomość, że to nazwa naszego gatunku, która ewoluowała od praprzodków. Autor w swojej książce mówi nam, że być może czas na zmiany i określenie nas jako homo artist, czyli człowieka czującego lub dosłownie człowieka artystę. 

Książka ta prowadzi nas od samych początków świata, aż po czasy teraźniejsze. Możemy przypomnieć sobie wiadomości, które poznawaliśmy w szkole na historii. Mit o powstaniu człowieka, czy informacje na temat malowideł we francuskim Chauvet. Poruszona tutaj jest również tematyka Royalsów, czy teorii Darwina. Jest to esej, który ma w sobie wiadomości z każdej dziedziny. Od historii, przez biologię po współczesną muzykę, czy gry. 

Michał odpowiada nam na pytanie, czy nasz gatunek już ewoluował i czas to zauważyć? Przedstawienie swojej teorii pod kontem edukacji, filmografii, etniczności, czy ducha daje nam obraz pewnego światopoglądu. Z takimi zdaniami można się zgadzać lub nie. Mnie taki punkt widzenia przekonuje, chociaż nie w każdej kwestii jestem zgodna z autorem. 

Poleciłabym ten esej osobom, które lubią zagłębiać się w światopoglądy innych, które lubią historię jak ja, które lubią spojrzeć na świat pod innym kątem. Jest to krótka książka, ale przesiąknięta wiadomościami oraz ciekawostkami. Wiele informacji tutaj zawartych jest nam znana od dziecka, ale warto je sobie przypomnieć. 

Dla mnie najciekawsze rozdziały były oczywiście oparte na historii, ale nie tylko. Zaciekawiła mnie część na temat ideologii sukcesu, miłości, anomii czy moralności. Czas spędzony przy tej książce uważam za dobrze spożytkowany i Was również zachęcam do zapoznania się z "Homo artist". A już 15 lipca ma wyjść kolejna książka Michała - "Justynian, jakiego nie znacie", z którą również będę chciała się zapoznać.  

Buziaki, Oliwia
Za możliwość poznania tej pozycji bardzo Dziękuję!
Michał Jakub Krym

Komentarze

  1. Całkowicie umknął mi ten debiut, choć również lubię mity i legendy, a okładka od razu przyciągnęła mój wzrok.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

7. [PRZEDPREMIEROWO] "Marriage For One" - Ella Maise

10. "Pasterze dolin" - Elżbieta Juszczak